Zostałam poproszona o zrobienie tortu dla fotografa. Pierwsza myśl - zrobię miniaturę Jego aparatu fotograficznego. Ale stwierdziłam, że to oklepane. Fajniej zrobić coś z dowcipem, a że widziałam już taki tort i pomysł mi się bardzo spodobał, zabrałam się do pracy.
Efekt przedstawiam na zdjęciu (które niestety za żółte wyszło, ale ja tu od robienia tortu jestem, a nie od fotografowania;))
Jubilatowi się podobał i smakował:) Gościom zaproszonym również:)
Środek to czekoladowe ciasto przełożone masą milky way i masą wiśniową.
dooobry, doobry :)
OdpowiedzUsuńQ.
Świetne! Genialny pomsył!:)
OdpowiedzUsuńŚwietny!!!
OdpowiedzUsuń