niedziela, 11 lipca 2010
siódemka dla Antoniny
Jak ten czas szybko umyka, to aż brak słów:)
Tośkę pamiętam jeszcze jako małą dziewczynkę, która na treningach ju-jitsu była małą Gwiazdą, ale w takim bardzo pozytywnym sensie:))). A teraz jest już dużą panną i będzie chodziła do pierwszej klasy!
Środek tortu to czekoladowe ciasto przełożone masą marcepanową.
(Niestety nie uniknęłam tego, co dzieje się z lukrem po wyjęciu z chłodnego miejsca - wskutek różnicy temperatur pokrył się błyszczącą wilgocią. Ale smak został niezmieniony:)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny:)