piątek, 17 września 2010

serce dla Oliwii

Jak ostatnio zastanowiłam się nad tym ile czasu znam już Oliwkę, to wyszło mniej więcej 4 lata. 4 lata...:) Z małej dziewczyneczki zmieniła się w uroczą pannę. Cudze dzieci zawsze rosną najszybciej:)
A tort miał być z sercem - i był dosłownie i w przenośni:)
Środek to karobowe ciasto przełożone masą jabłkową - tort był bezmleczny i bezjajeczny (użyłam jaj przepiórczych).

2 komentarze:

Dziękuję za odwiedziny:)