Marek chciał tort z Jackiem Sparrowem już w zeszłym roku, ale z racji różnych okoliczności rok temu się nie udało i dostał go w tym roku. I bardzo mu się podobał:)))
Środek to czekoladowe ciasto przełożone masą chałwową.
I zgodnie z obietnicą zamieszczam przepis na ciasto i masę:)
Ciasto czekoladowe:
Do garnka włożyć i raz zagotować:
- kostkę masła/margaryny
- 4 łyżki kakao
- 4 łyżki mleka
- szklankę cukru
Ostudzić, dodać:
- 4 żółtka
- cukier waniliowy
- 2 łyżki proszku do pieczenia
- 1 1/2 szkl. mąki pszennej
Wymieszać i dodać pianę ubitą z 4 białek - wymieszać.
Przelać do natłuszczonej i wysypanej bułką tartą (lub kaszą manną) foremki .
Piec ok. 40 min. w 200 stopniach C.
W zależności od wielkości tortu, robię jedną porcję lub dwie. Z podanej ilości składników wychodzi ciacho średnicy ok. 22 cm.
Masa chałwowa:
250 g masła/margaryny
250 - 300 g chałwy
Ubić mikserem na gładką i puszystą masę. Przełożyć wystudzone i nasączone ciasto.
Mrufkozet po prostu mnie powaliłaś na kolana:). pozwól, ze sobie zapisze pomysł... pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńJolu, cieszę się, że się spodobał:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam również:)
Johnny, ach mój ukochany:*
OdpowiedzUsuń