Urodziny T., zgodnie z rodzinną tradycją, są okazją do podłożenia jubilatowi świni.
W tym roku, zgodnie z zamówieniem, świnia miała mieć zęby.
Niebo odzwierciedla nastrój T.
Środek - ekstremalnie czekoladowe ciasto przełożone masą pomarańczową.
Przepis znajdziecie na www.tylkosprobuj.pl.
istne niebo!
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to najładniejszy 'świński' tort dla T.
OdpowiedzUsuńa jak dodatkowo po nim mogę poczuć się jak w niebie to też taki chcę:)
mniam, mniam...
paula, załatwione:)))
OdpowiedzUsuńpierwszy raz odwiedzam tego bloga i powiem Ci, że robisz rewelacyjne torty! nawet w cukierni nie widziałam takich ładnych
OdpowiedzUsuńKaś, dziękuję pięknie w imieniu swoim i kawy, bo niektóre są również jej, a niektóre są wspólne:)))
OdpowiedzUsuń"tylko spróbuj" tego tortu... OBŁĘDNY!!! Spróbuję go jakoś podrobić ;-)Jak uda się chociaż w połowie, to i tak będzie przepyszny!
OdpowiedzUsuńAnonimowy - oj będzie, będzie:)))
OdpowiedzUsuń