czwartek, 11 listopada 2010

angelina balerina dla Mii


Dla miłośniczki Angeliny Baleriny:)
Wszystkiego najlepszego śliczna panno!
Środek to jasny biszkopt przełożony masą budyniową.

Biszkopt (cytuję za kawą, zmieniając proporcje:)):
8 jaj
8 łyżek cukru
16 łyżek mąki

Przygotować blat ciasta: białka ubić na sztywną pianę, nie przerywając ubijania dodać cukier i dalej ubijać przez około 1 minutę, aż piana będzie szklista.
Dodać żółtka i ubijać masę przez około 30 sekund, do równego rozprowadzenia składników.
Zmniejszyć do minimalnych obroty miksera, dodać mąkę i szybko (15-20 sekund) wymieszać. Zbyt długie ubijanie piany z mąką spowoduje, że ciasto słabo urośnie. Jeśli obawiamy się tego, można mąkę delikatnie połączyć z resztą ciasta używając drewnianej łyżki.

Krem budyniowy:
1 litr mleka
2 budynie waniliowe z cukrem
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 szklanka cukru
1 żółtko (jajo sparzone!!)
ok. 30 dkg masła/margaryny (można dać mniej)

Odlać do kubka trochę mleka, resztę mleka zagotować z cukrem. Do odlanego mleka wsypać budynie i mąkę ziemniaczaną, ugotować budyń z powyższych składników. Ostudzić. Masło/margarynę zmiksować z żółtkiem i dodawać po łyżce budyniu. Zmiksować wszystko na gładką masę.


P.S. Gdyby nie kawa, to nie byłoby zdjęcia Angeliny na blogu. A wszystko przez moje roztargnienie:) Publicznie dziękuję kawie za pomoc, cmok:)

5 komentarzy:

  1. Ojejku, jakie cudo! Tak pięknie wykrojona koszulka, łapiątka i falbanki...! A jakie baletki...!
    Wrażenie zrobiłaś na mnie niesamowite... - jaka Ty zdolna babeczka jesteś, Mrufko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tworzysz prześliczne torty. A ten jest bardzo, bardzo dziewczęcy. Ma taka ładną , delikatna dekorację.

    OdpowiedzUsuń
  3. dziewczyny, dziękuję pięknie za miłe słowa:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny:)